– Przepraszam, gdzie ta kolejka na pocztę się kończy?
– Tam (machnięcie ręką w kierunku środka rynku).
– Kto ma polecony albo awizo?
– A można dwie osoby?
– Jedna, bo tylko jedno okienko się zwolniło.
– Kto ma wpłatę do zrobienia, to proszę!
– A do skrytki pocztowej można?
– Proszę, jak do skrytki to można bo tam teraz nikogo.
– Kto ma polecony albo awizo, jedna osoba?
– A jak mam paczkę do odbioru?
– To jest to samo, wchodź pan.
– A moga ino do skrzynki wciepnonć?
– Dej pani, jo wciepna.
I tak sobie staliśmy w środku dużego miasta, w odległości po 1,5+ metra, w tej nowej wirusowej, acz jeszcze nie postapokaliptycznej rzeczywistości, a ochroniarz pilnował żeby na pocztę wchodzić bezpiecznie.
Szczęśliwie nie trafił się żaden inwalida wojskowy ani kobieta w ciąży, żeby poza kolejnością.
A matka z dzieckiem na ręku?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To już prawie zgromadzenie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba